Nie ma winnych, wszyscy święci – śmiertelny wypadek na ul. Kościuszki

W piątek 7 października 2016 roku doszło w Olecku do śmiertelnego wypadku. Wedle relacji policji jadący z ulicy podporządkowanej kierowca mercedesa nie ustąpił pierwszeństwa “prawidłowo jadącemu kierującemu audi”. Doszło do zderzenia. W wyniku odniesionych ran kierowca mercedesa zmarł. (więcej TUTAJ).

 

Tyle oficjalny komunikat, który co warto podkreślić jest podsumowaniem wstępnych policyjnych ustaleń. O tyle to ważne, że zaraz po ukazaniu się informacji fora internetowe rozgrzały się do czerwoności. Posypały się gromy, a to na taksówkarzy (zmarły podobno był taksówkarzem), a to na policję, której nie było w momencie wypadku, tam gdzie miała być i przede wszystkim na kierowcę “prawidłowo jadącego audi”. Forumowicze z oburzeniem donosili, że kierujący audi już wcześniej “szalał” po oleckich ulicach i ogólnie znany jest z chamskiej jazdy. A w miejscu, w którym doszło do zderzenia obowiązywało ograniczenie do 40 km./h. 

 

Justyna Sznel, rzeczniczka oleckiej policji zaznacza, że na ostateczne wnioski w sprawie wypadku jeszcze za wcześnie. Potrzebne są między innymi opinie biegłego. A to wszystko potrwa. Przyznaje jednak, że w wyniku uderzenia mercedes został odrzucony na sporą odległość. Ale na tej podstawie nie można wyciągać jeszcze jednoznacznych wniosków, choć jak zaznacza znane są jej komentarze dotyczące audi. Czy ktoś w takim razie zadzwonił na olecką policję i powiadomił o szarżującym po ulicach audi? Z komentarzy na forum “Gazety oleckiej” wynika, że ów fakt widziało co najmniej kilkadziesiąt osób? “Nie, nikt nie dzwonił, nikt nas o tym nie powiadomił” – odpowiada rzeczniczka oleckiej policji. 

 

Nie wiadomo więc czy relacje “naocznych świadków” są prawdziwe czy nie. Trudno je zweryfikować na postawie anonimowych wpisów na forum. Łatwo jednak wydawać wyroki i pomstować na opieszałość policji i czyjeś chamskie zachowanie. 

 

Szarżujące po ulicach Olecka samochody, które z piskiem opon wchodzą w zakręty to zjawisko nie takie znów wyjątkowe i rzadkie. Można je zaobserwować szczególnie w nocy, szczególnie w weekendy. I rzeczywiście policja nie musi czekać na informacje od wkurzonych mieszkańców, by idiotów za kółkiem zatrzymać. Problem jest znany, choć nieoficjalnie kiedyś jeden z policjantów przyznał, że trudno takiemu idiocie bez specjalistycznego sprzętu coś udowodnić. Trudno też postawić patrole na wszystkich newralgicznych skrzyżowaniach. W takiej sytuacji ważne jest więc by reagowali sami mieszkańcy. 

 

I tu pojawia się fundamentalne pytanie. Pytanie, które już nie raz stawialiśmy, dotyczące naszej reakcji na dziejące się zło? Dlaczego osoby, które rzekomo widziały szarżujące po ulicach naszego miasta audi nie zareagowały? Dlaczego nie powiadomiły o tym policji? Łatwiej jest wyżyć się anonimowym wpisem na forum? Tylko, że ten wpis życia nie uratuje, co najwyżej poprawi samopoczucie wpisującego. A telefon z informacją na policję być może tak.

 

I w takiej sytuacji nie ma znacznie, czy kierujący to nasz kumpel, czy kumpel kumpla, albo syn/córka sąsiadów, albo ktokolwiek inny. Nie ma znaczenia, że policja nie reaguje, no bo i jak ma zareagować, skoro nie dostaje sygnału. Nie ma też znaczenia, że świat jest zły, ludzie chamscy, a politycy głupi. 

 

Bo jeśli prawdą jest, że kierowca audi szarżował po ulicach kilka minut przed wypadkiem, a policyjne ustalenia potwierdzą, że jednak w chwili zderzenia jechał nieprawidłowo, to trzeba wyraźnie powiedzieć, że osoby, które widziały szarżujące audi i nie zareagowały powinny mieć teraz porządne wyrzuty sumienia. One w pewnym sensie także ponoszą winę za to, co się wydarzyło. 

 

Komentarze
Więcej w KPP, Olecko, Policja, społeczeństwo
Śmiertelny wypadek na ul. Kościuszki

Komunikat KPP w Olecku: Zderzenie dwóch osobówek. Jedna osoba nie żyje   Policjanci oleckiej komendy pracowali na miejscu wypadku drogowego...

Zamknij