Kłopoty z reformą edukacji w Olecku? Rodzice z “Jedynki” protestują, nadal nie znamy kosztów reformy
Tak jak się można było tego spodziewać założenia reformy edukacji, przygotowane przez olecki Wydział Edukacji Kultury i Sportu spotkały się z niezadowolenie niektórych rodziców i nauczycieli. Najwięcej wątpliwości budzi reorganizacja pracy w szkole podstawowej nr. 1. Poniżej publikujemy treść pisma skierowanego do urzędników przygotowanego przez rodziców:
PROTEST:
My, rodzice uczniów Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Olecku mieszczącej się przy ulicy Kościuszki 20, jesteśmy oburzeni zapowiedzią decyzji w sprawie przyszłości placówki i uczących się w
niej dzieci. Sugerowana wiadomość o podziale i likwidacji klas, przekazaniu części skrzydła Szkoły dla Przedszkola mieszczącego się na ulicy Zielonej 1 jest dla nas nie do przyjęcia.
Nie rozumiemy, dlaczego ogranicza się możliwość nauki w klasach max. 20 osobowych, które uważane są za przeładowane (wychowawcy nie radzą sobie z taką liczbą dzieci), wg. nowego podziału mają zostać, co roku likwidowane klasy dzieląc uczniów po innych klasach lub szkołach zwiększając tym liczebność dzieci na klasę do ok. 26.
Stanowczo protestujemy nad przedstawioną propozycją zmiany i funkcjonowania Szkół podstawowych i gimnazjów w Gminie Olecko dotyczącej Szkoły Podstawowej nr1. Nie ma naszej zgody dla oddania części skrzydła dla Przedszkola. Żądamy przedstawienia nowego podziału klas i szkół wyłączając z tego Przedszkole na ul. Zielonej 1.
Prosimy o podpisy pod protestem, do piątku 17.02. Codziennie w szkole będą przedstawiciele klas zbierający podpisy pod protestem.
Komentarz:
Gdy kilka tygodni temu rozmawialiśmy z Panią Elżbietą Rękawek kierowniczką Wydział Edukacji Kultury i Sportu w Urzędzie Miejskim na temat planowanych zmian w związku z reformą oświaty usłyszeliśmy między innymi, że dzięki reformie zmniejszy się liczba uczniów w poszczególnych klasach. Padły nawet konkretne liczby. Niektóre klasy miały liczyć po 16-20 uczniów. Brzmiało to fantastycznie, gdyż nie trzeba być specjalistą od edukacji żeby wiedzieć, iż mniejsza liczba uczniów w klasie podnosi poziom nauczania. Nie wiemy jak się mają owe deklaracje do realiów. Szczególnie w szkole podstawowej nr. 1. Wiemy natomiast, że ostatnie posiedzenie Komisja Oświaty, Kultury, Promocji Gminy, Sportu i Rekreacji, które odbyło się w piątek 10 lutego 2017 roku przyniosło więcej pytań niż odpowiedzi. Nadal nie wiadomo ile będzie nas kosztowała reforma, choć już wiadomo, że wbrew pięknym deklaracjom pani minister nie da się tego zrobić bezkosztowo.
Co gorsza nie wiadomo czy da się uniknąć zwolnień wśród nauczycieli. Obecnie w gestii gminy jest 9 klas (6 podstawówki i 3 gimnazjum). Po reformie będzie ich 8. Siłą rzeczy ubędzie więc oddziałów. Podobno aż 10. To spore wyzwanie jak zagospodarować wszystkich nauczycieli. Jednym ze sposobów jest na pewno zmniejszenie i zracjonalizowanie liczebności klas. Drugi wymaga podejścia do zagadnienia w dłuższej perspektywie czasowej i włączenia do rozmów urzędników starostwa. Bo przecież część obecnych nauczycieli gimnazjów może z powodzeniam po odpowiednich kursach i szkoleniach zasilić kadrę nauczycielską szkół średnich, które za dwa lata zamiast 3-letniego cyklu nauczania będą funkcjonować w cyklu 4-letnim. Skoro więc powiat “przejmie” pod swoje skrzydła obecną trzecią klasę gimnazjalną to może też przejąć część pedagogów z obecnych gimnazjów.
Niestety takiego długofalowego planowania i myślenia na razie wśród oleckich urzędników nie widać. A szkoda, bo warto o reformie pomyśleć w kontekście całego powiatu i gminy na wszystkich poziomach nauczania i już teraz do współpracy zaprosić powiat. Wierzymy, że tak się stanie i że urzędnicy w swoich działaniach kierować się będą nie tylko chłodną kalkulacją, ale przede wszystkim dobrem uczniów, rodziców i pedagogów.
Na zdrowie nam to z pewnością wszystkim wyjdzie. Trzymamy więc kciuki za znalezienie rozsądnego rozwiązania zarówno w szkole podstawowej nr 1 jak i całej gminie i powiecie.
