“Olecka nie stać na kolejne lata stagnacji”. Grzegorz Kłoczko odpowiada na list Wacława Olszewskiego

Poniżej publikujemy przesłane na adres naszej redakcji Oświadczenie Grzegorza Kłoczko, które jest odpowiedzią na list Wacława Olszewskiego opublikowany na naszym portalu wczoraj  (treść listu – TUTAJ).

Oświadczenie

Ponieważ stałem się z imienia i nazwiska bohaterem listu Wacława Olszewskiego do Wyborców, korzystam z prawa do riposty.

Czym tak obraziłem Olszewskiego, że podał mnie do sądu?

Wacław Olszewski poczuł się dotknięty zdaniem:

„Ostatnio za naszym miastem ciągną się jakieś dziwne afery, najpierw złamanie ustawy antykorupcyjnej, ostatnio tzw. afera świńska czyli wyrażenie zgody na budowę fermy w Imionkach”.

Co tu jest nieprawdziwą informacją?

W mojej wypowiedzi nie zgadza się nazwa miejscowości: powinno być „Kukowo” zamiast „Imionki”, bo tam rzeczywiście wydano decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Czy pomyłka dotycząca nazwy miejscowości naprawdę tak wiele tu znaczy? Kto wydał decyzję środowiskową dla fermy w Kukowie? Łatwo sprawdzić – zrobił to Wacław Olszewski 5 października ubiegłego roku. Dopiero po proteście mieszkańców Kukowa postępowanie środowiskowe zostało wznowione, ale wtedy Olszewski już nie był burmistrzem.

Co dalej?

Spodziewałem się jakiegoś przełomu w postawie mego byłego kontrkandydata, po tym jak zamieścił ogłoszenie, żeby uważać na wilki w owczej skórze. Odebrałem to jako jego rachunek sumienia i akt skruchy. Niestety – kolejne rozczarowanie. Dzisiejszy list do wyborców pokazuje, że kandydat Olszewski zajmuje się przede wszystkim sobą. Nie ma konkretnej oferty dla rodzin, lokalnego biznesu, rozwoju miasta, budowy marki Olecka i klimatu tego miasta, są za to żale skrzywdzonego człowieka, który chce wrócić do władzy. Szkoda, bo Olecka nie stać na kolejne lata stagnacji!

Grzegorz Kłoczko