Andrzej Sobotko: “Z albumu Elki”
Po wiosenno – wakacyjnej przerwie powracamy do wspomnień. Jesień, (a szczególnie zima) sprzyjają retrospekcjom. A i co raz więcej osób w Olecku z zainteresowaniem spogląda wstecz. Rozpoczęliśmy cykl “Kartki z kalendarza”, wkrótce powrócimy do rozważań na temat “Mojego Olecka”, a dziś publikujemy tekst Pana Andrzeja Sobotki, który niemal od początku przysyła nam swoje piękne historie. Ta zwie się “Z albumu Elki” i zawiera 4 zdjęcia i krótkie wspomnienia z lat 50. Zapraszamy do lektury i przesyłania swoich opowieści.
Andrzej Sobotko
“Z albumu Elki”
Kilka zdjęć z albumu mojej siostry Elżbiety, z czasów Jej szkoły podstawowej, w nawiązaniu – (uzupełnieniu) do zdjęcia odbudowywanej sali gimnastycznej, zamieszczonym w tekście o “wyzwoleniu Olecka”
Zdjęcie, jak mniemam, na tle budynku stojącego obok szkoły – na Słowiańskiej, od południa. Tam mieścił się wówczas zakład, biura drogowców. Rok 1952. Jeszcze kilka lat po uruchomieniu budynku szkolnego, północno wschodnie skrzydło i sala gimnastyczna były remontowane. W tych pierwszych latach, może do 1952, roku wejście do budynku szkolnego funkcjonowało od południa, właśnie od strony widocznego nz. budynku. Przez rok może dwa uczyliśmy się w obu budynkach – szkolnym i budynku internatu – dzisiaj Szkoła dla Dzieci Głuchych. Większość pokoi tego budynku to były sypialnie internatu, kilka większych sal pełniło za dnia funkcję klas, po południu były tam świetlica, stołówka czy pokój nauki mieszkańców internatu. W południowej części budynku była najwyraźniej sala operacyjna wyłożona glazurą po sufit, to pozostałość po szpitalnej funkcji tego budynku i w tej sali również bywały prowadzone lekcje!
Koniec roku szkolnego 1952. przed budynkiem nazwijmy go ówczesnego internatu. Klasa VI mojej siostry Elżbiety. W środku wychowawczyni klasy pani Cheybowicz. Rozpoznaję kilka koleżanek siostry: Enia, Jagoda, Lodzia.
17.marca 1953 r. Dziewczęta z klasy VIII . Zdjęcie na tle murów dawnego internatu. Szkolne ubranka dziewcząt, nieco inne od dzisiejszych!
Przy okazji zdjęcie tylko czasowo nawiązujące do tamtych lat
18 sierpień rok 1955 Już nie pamiętam, czy to było wówczas jakieś święto? Pomost skoczni, ale widać w stanie marnym. Skocznia jednak przetrwała, i w tamtych latach była stopniowo remontowana.
