A ja palę trawę…

W kwietniu tego roku uchwalono nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która zmienia dotychczasowe przepisy. Najważniejsze zmiany polegają na zaostrzeniu kar dla osób, które handlują narkotykami. Dotychczas groziło za to maksymalnie 10 lat więzienia, teraz 12 (przy czym najmniejszy wymiar kary to 2 lata pozbawienia wolności). Natomiast za posiadanie znacznych środków odurzających grozić będzie maksymalnie 10 lat więzienia (dotychczas 8 lat).

 

Najważniejsza zmiana dotyczy jednak osób, które posiadają narkotyki na tak zwany własny użytek. Wedle obowiązujących przepisów starej ustawy niezależnie jaką ilość i jakie narkotyki posiadaliśmy podlegaliśmy karze, takiej samej jak dilerzy i handlarze. Teraz ma się to zmienić.

 

W Olecku kupno narkotyków nie stanowi problemu. Wystarczy tylko odpowiednio popytać, byle dyskretnie i bez niepotrzebnego zamieszania. Według policyjnych danych tak zwaną dilerką zajmują się dorośli, jednak jak zapewnił nas aspirant Tomasz Jegliński z Komendy Powiatowej Policji „kontakt młodzieży ze środkiem odurzającym jest często okazjonalny”. Niemniej z roku na rok wzrasta ilość wszczętych postępowań. W zeszłym było ich 16, w tym (stan na dzień 18 listopad) 28. Niewiele biorąc pod uwagę, że zazwyczaj dotyczą one osób, które w powszechnej opinii „miały pecha”, gdyż posiadały narkotyki na własny użytek.

 

Nieoficjalnie o Olecku i Ełku mówi się, że to małe zagłębie narkotykowe, a problem jest znacznie poważniejszy niż się wszystkim wydaje. Dilerzy, kanały dystrybucji, miejsca spotkań o tym wie każdy, kto w temacie jest choć trochę zorientowany. Niewykluczone, że wbrew temu co podaje Policja, większość młodych ludzi ma już za sobą pierwszego „sztacha” marihuany. Wielu czyni to z ciekawości, głupoty, nieświadomości. To zazwyczaj oni, jak dowodzą statystyki w całym kraju, najczęściej byli karani za posiadanie narkotyków.

 

Nowa ustawa przewiduje, że możliwe będzie umorzenie postępowania wobec osób, przy których znaleziono nieznaczną ilość narkotyków na własny użytek. Szkopuł w tym, że słowo „nieznaczną” pozostaje niesprecyzowane. O tym, czy ilość znalezionych środków kwalifikuje się do owej kategorii, rozstrzygnie policja, biegły i prokurator. Jasnych kryteriów brak. Aspirant Tomasz Jegliński zapewnia, że policja będzie dobrze przygotowana do interpretacji nowych przepisów. Wkrótce funkcjonariusze z Olecka przejdą cykle szkoleń, w trakcie których zostaną poinformowani jak traktować poszczególne przypadki i jak interpretować nowe przepisy.

 

Narkotyki są problemem niezależnie od miejsca, pozycji społecznej, statusu majątkowego. Wydaje się, że statystycznie w Olecku większy kłopot sprawia nadużywanie alkoholu niż palenie trawy. Bo, według policji najczęściej rozprowadzanym narkotykiem w Olecku jest właśnie marihuana i amfetamina. Działania policji w na naszym mieście koncentrują się nie tylko na karaniu, ale także na prewencji i profilaktyce. Organizowane są pogadanki, spotkania z uczniami, szkolenia dla pedagogów.

 

Tyle tylko, że palenie trawy (rzadziej koka czy amfetamina) stało się częścią naszego stylu życia, modą, pozą. Zapewne wielu z nas zaciągało się z kolegami lub koleżankami na imprezie. Nawet Bill Clinton przyznał, że palił, ale się nie zaciągał, co spotkało się z licznymi szyderstwami, gdyż uznano, że lepiej by nie palił wcale, niż palił byle jak. W Polsce powstają grupy nacisku, które walczą o legalizację tzw. „miękkich narkotyków”. Wspierają je artyści, a nawet partie polityczne. Pytanie czy słusznie?

 

Ustawa w dotychczasowym kształcie traktowała wszystkich jednakowo. Teraz pojawią się nowe elementy. Jeśli bowiem okaże się, że istnieje podejrzenie, że zatrzymana osoba jest uzależniona, to specjaliści na zlecenie prokuratora będą musieli zebrać informację o tej osobie i wysłać ją na leczenie (jeśli się zgodzi, prokurator będzie zobowiązany zawiesić postępowanie na czas terapii).

 

Czy oznacza to, że po 10 grudnia, gdy ustawa wejdzie w życie, w miarę spokojnie będziemy mogli wypalić „skręta”. Nic z tych rzeczy, nowelizacja nie oznacza legalizacji „miękkich”, czy jakichkolwiek narkotyków. Posiadanie nawet niewielkiej ilości nadal będzie karane. Wszystko w rękach prokuratorów…

 

Kilka dni temu w programie Kuby Wojewódzkiego, Michał Koterski, który otwarcie przyznaje, że miał poważne problemy z narkotykami, wprawił w konsternację prowadzącego i zaproszonych gości. Przyznał bowiem, że nie należy do zwolenników legalizacji „miękkich” narkotyków. Stwierdził, że według badań są osoby, które nigdy się od marihuany nie uzależnioną, ale są też takie, które uzależnią się od pierwszego razu. Pytanie czy należy bardziej dbać o tych pierwszych czy drugich pozostaje nadal otwarte.

 

Wkrótce przedstawimy opnie różnych, często przeciwstawnych środowisk.

Komentarze
Więcej w A ja palę trawę..., Narkotyki, Olecko
Miejska Biblioteka Publiczna w Olecku zaprasza

Miejska Biblioteka Publiczna w Olecku od 15 sierpnia posiada nową siedzibę, przy ulicy Kopernika 6. Ciekawe ilu mieszkańców Olecka wie...

Zamknij