J-23 i Królewna Śnieżka znów w akcji

Najbliższy weekend w kinie „Mazur” to spotkanie z klasyką w nowym wydaniu – „Królewna śnieżka” i „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”.

Baśń braci Grimm doczekała się już tylu filmowych, teatralnych i radiowych adaptacji, trawestacji i przeróbek, że kolejna wersja znanej wszystkim historii może wydawać się przedsięwzięciem karkołomnym i niepotrzebnym. Widzowie jednak najbardziej lubią, to co znają, dlatego „Królewnę Śnieżkę ogląda się z przyjemnością. Doborowa obsada – m.in. Julia Roberts w roli złej i zazdrosnej macochy oraz Lilly Collins jako prześladowana, niewinna Śnieżka – nawiązanie do tradycji i niezbędne w takich wypadkach mrugnięcie do widza poprzez zgrabne uwspółcześnienie niektórych wątków gwarantuje sukces. Z pewnością da się to oglądać. Nawet jak się w pamięci ma cały czas disneyowską wersję.

„Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” to powrót do rodzimego filmowego mitu. I to nie byle jakiego. Choć od premiery pierwszego odcinka serialu Janusza Morgensterna i Andrzeja Konica minęło ponad 40 lat, to wciąż należy on do najchętniej oglądanych filmów przez widzów w każdym wieku. Na szczęście twórcy nowej wersji nie tylko chcieli na nim zarobić, bezczelnie drenując stary pomysł, ale potrafili stworzyć zgrabną i dobrze opowiedzianą historię. Co prawda w wielu miejscach nie trzyma się ona kupy i razi niedorzecznością, ale „oryginał” też tych wad nie był pozbawiony. „Hans Kloss” A.D. 2012 to bardziej kino sensacyjne i rozrywkowe. Mamy tutaj strzelaniny, bitwę, pościgi, akacja zgrabnie przeskakuje w czasie. Tempo jest szybsze, a cała intryga bardziej przypomina Dana Browna niż porządną szpiegowską i politycznie słuszną bajkę. Fajerwerków nie ma, dalekie to jest od perfekcyjności i uroku oryginału, ale przyjemnie to się ogląda. Solidne kino sensacyjne, z wątkiem miłosnym w tle i mitem o Bursztynowej Komnacie. A warto wspomnieć, że wśród różnych potencjalnych miejsc, w których Bursztynowa Komnata mogła zostać ukryta swego czasu wskazywano także Olecko. Film wyjaśnia, co tak naprawdę z zaginionym skarbem się stało.