Kiedy będą grzyby?

Grzybów nie ma. Gdy zapytaliśmy skonfundowanych i nieszczęśliwych grzybiarzy dlaczego, usłyszeliśmy odpowiedź, że taki mamy rok. Wytłumaczenie to wydawało nam się niewystarczające dlatego postanowiliśmy zapytać specjalistów.

Dr Katarzyna Kolanko z Wydziału Biologiczno – Chemicznego Uniwersytetu w Białymstoku wytłumaczyła nam, że przyczyną nieurodzaju jest susza. Nie mogliśmy uwierzyć, pamiętając jak deszczowe mieliśmy lato, ale jak się okazuje grzyby rozwijają się w ciągu kilkunastu godzin i deszcze, które nawiedziły nasze tereny kilka tygodni temu nie mają żadnego znaczenia. „Kilka dni temu jeździłam po borach i lasach, gdzie zawsze było mnóstwo borowików. Grzybów nie było, ściółka jest sucha, nie widać owocników” – powiedziała Pani dr Katarzyna Kolanko. Zresztą jak zauważyła nie ma żadnych grzybów. Z trudem natrafimy nie tylko na borowiki, ale i na muchomory.

Czy jest szansa, że grzyby jeszcze obrodzą. To zależy od pogody. Najlepsze warunki dla grzybów według Pani Doktor to ciepłe noce, z temperaturą minimum 10 °C (a nawet 15 °C), duża wilgotność, mgły, no i deszcze. Wtedy możemy chwytać za koszyki i hajże do lasu. Co się jednak stanie jak przyjdą zapowiadane przymrozki? Jeśli będą trwałe i mocne, to niestety grzybów w tym roku już nie będzie. Ale liczymy jeszcze na babie lato i ciepłe wilgotne noce.

Komentarze