Skandal w Domu Sierot w Marggrabowej
Na jednej z fotografii w albumie “Treuburg. Eine Grenzkreis In Ostpreußen” ukazuje się obraz miasta z początku XIX wieku. Wówczas w Marggrabowej i na początku XX wieku, przy dzisiejszej ulicy Jeziornej, stał duży spichlerz należący do niejakiego Parlowskiego, a naprzeciwko znajdowała się plebania zbudowana w 1804 roku. Dziś w tym miejscu stoi market i prywatny dom z pomnikiem poświęconym bohaterom kosmosu. Niemniej, obraz uwieczniony na fotografii przypomina nie tylko o innej zabudowie miasta, ale i również o skandalu, który opisał Grzegorz Jasiński przyglądając się zakładom opiekuńczym na Mazurach w XIX wieku.
Spichlerz i plebania ukazane malowniczo na fotografii doczekały się w drugiej połowie XIX wieku mniej malowniczej, pozbawionej wojennej euforii, epoki zarazy tyfusu i głodu, która wpłynęła na rozwój zakładów opiekuńczych, gdyż liczba chorych, a w związku z tym sierot w wyniku epidemii drastycznie wzrosła. W tamtej epoce w Marggrabowej funkcjonowały: Zakład Osieroconych Dziewcząt (w 1825 roku mieścił się w tzw.: zamku, rezydencji starostów, która parę lat wcześniej w większości spłonęła), rodziny zastępcze (niestety były dosyć dysfunkcyjne), Centralne Towarzystwo Pomocowe oraz działalność pomocową i prywatną prowadziły również lokalne elity. W Marggrabowej powstało także Oleckie Towarzystwo Wychowawcze Sierot, pod przewodnictwem F. A. Ballnusa. Niestety Ballnus zmarł zaraz po założeniu Towarzystwa, był jednak człowiekiem wartym zauważenia, gdyż łączył pracę duchownego z działalnością społeczną (założył kasę zapomogowo-pożyczkową, działał na rzecz założenia szkoły rolniczej dla Mazurów, pomagał wszystkim potrzebującym). Oleckie Towarzystwo utworzyło dom dla sierot, który powstał najpierw w prywatnym domu, a później przeniósł się również na teren zamku, gdzie tuż obok wynajęto dom i utworzono dwie, trzydziestoosobowe sypialnie. Na czele domu stanął kierownik nazywany “Hausvater” – ojcem. Z góry założono, że celem domu nie będzie zmiana statusu społecznego podopiecznych, tak więc nie naciskano na zbytnią edukację, ambicje i rozwój: dziewczęta były kształcone na służbę, chłopcy do pracy fizycznej, bez zbytnich ceregieli. W 1872 roku reforma szkolnictwa próbująca ograniczyć rolę religii w szkołach przyczyniła się (ponad uzgodnione cele domu) do utworzenia “dobrowolnej szkoły niedzielnej”. Domem sierot od początku kierował diakon Koch z Duisburga wraz z małżonką, cieszący się powszechnym szacunkiem. W 1887 roku wybuchł jednak skandal, gdyż “okazało się, że “ojciec” Koch, którego praca oceniana była przez wszystkich bardzo wysoko, niemal od początku swojej pracy dopuszczał się występków przeciwko moralności, jego ofiarami padały podopieczne. Co więcej, jego małżonka wiedziała o tym procederze, kryjąc męża. Kocha skazano na 15 lat więzienia. Zarząd domu był skonfundowany, rozważał podanie się do dymisji i ewentualne rozwiązanie placówki. Tym bardziej że opinia publiczna obróciła się przeciwko zakładowi, w mieście huczało od rozlicznych plotek i opowieści.” Lata następne nie były łatwe dla sierot i ubogich z Marggrabowej. Dom został przeniesiony na Seedrankenstrasse (dziś ul. Gołdapska) i zaczął odgrywać dużą rolę w procesie germanizacji.
Grzegorz Jasiński przybliża trochę te trudne czasy Marggrabowej ukazując mazurską społeczność i jej próby radzenia sobie z przeciwnościami. Ukazuje los biednych dzieci, skazanych na odgórne wytyczne, jednocześnie wdzięcznych za pomoc. Wreszcie, Grzegorz Jasiński ukazuje nam również skandale i osoby ponad nimi, ukazuje Ballnusa, którego obecność we wsi Ciche zasługuje przy okazji na jeszcze więcej uwagi. Fotografia z albumu “Treuburg. Eine Grenzkreis In Ostpreußen” zatrzymała w czasie idylliczne popołudnie w małym, spokojnym, ułożonym miasteczku, ale czy takie miasteczka nie istnieją jedynie na wyidealizowanych fotografiach?
E.K.
Fotografia pochodzi z albumu “Treuburg. Eine Grenzkreis In Ostpreußen” K. Krech