Krótkie historie – Święta Genowefa, Panteon i Hotel de Ville

Święta Genowefa, Panteon i Hotel de Ville

 

Na paryskim wzgórzu, na którym można jeszcze odnaleźć pozostałości Merowingów, pewnego dnia postanowiono wybudować jedyną w swoim rodzaju budowlę. Budowla miała powstać za sprawą Świętej Genowefy, która tak jak i za życia, tak i po śmierci, dodawała ludziom rozsądku i odwagi. W tamtych czasach tłumaczono każde ozdrowienie lub zwycięstwo jako przejaw cudu, a  więc Genowefa w związku z tym stała się świętą.

 

Święta Genowefa umiała zainspirować w swoich czasach Chlodwiga I, jak i później Ludwika XV. W ten sposób wreszcie, dość późno, bo dopiero w XVIII wieku, powstał kościół Świętej Genowefy. Do jego budowy przyłożył się architekt Jacques Germain Soufflot, a ulica upamiętniająca jego nazwisko biegnie dziś na wprost od Panteonu do Ogrodu Luksemburskiego, bo warto zauważyć, że w międzyczasie kościół Św. Genowefy stał się Panteonem, miejscem świeckim. Od burzliwych czasów Rewolucji Francuskiej chowani są w tym miejscu wybitni Francuzi i Francuski. Można tam odnaleźć Woltera, Rousseau, Hugo, Marie Curie-Skłodowską, Zolę czy też marszałka Jeana Lannesa. Jean Lannes – Książę Montebello (taki ładny tytuł nadał mu Napoleon) jest ciekawą dla Prus Wschodnich postacią, gdyż modelowo wygrał w 1807 roku bitwę pod miejscowością Friedland (obecnie w Obwodzie Kaliningradzkim), około 40 km od Królewca, więc być może błąkał się nam gdzieś tutaj także po ówczesnym mieście Marggrabowa.

 

Rewolucja Francuska zwróciła symbolicznie uwagę na mit Świętej Genowefy. Spalono pozostałości po niej, a dziś w kościele St Étienne du Mont (tuż obok Panteonu) można zapoznać się z jej dalszym losem. Pozostałości jej ponoć zostały spalone na placu przed Hotel de Ville, a prochy wysypane do Sekwany. W kościele St Étienne du Mont obecnie przechowywany jest jej sarkofag, tyle, ile z niego pozostało. Pochowany jest tam także Pascal, który pewnie teraz już na spokojnie wciąż rozważa nad swoim zakładem, refleksją zawartą w “Myślach”, albo miał czas zrewidować swoje poglądy. Wiele może nam powiedzieć także o historii plac przed Hotel de Ville. Hotel de Ville to ratusz, zaś plac przed nim był najpierw zwany Plażą (Place de Grève), później po prostu Plac Hotel ce Ville, a teraz jest to Plac Wolności. Ścięto, spalono i rozczłonkowano tam niejedną osobę różnorodnymi narzędziami, a w 1792 roku po raz pierwszy użyto na nim gilotyny, która jednak mocno rozczarowała tłum przyzwyczajony do bardziej widowiskowych pokazów.


EK

Foto: św. Genowefa (wikipedia)
Komentarze
Więcej w Francja, Historia, Krótkie historie, kultura, Olecko, Paryż, St Étienne du Mont
Ciasno na “Sofie” i “Poruszeniu w teorii”? Oleccy artyści zaskoczą na “Sztamie”

Kto żyw na "Sztamę" - to już chyba wiecie. Pora jednak ujawnić kilka szczegółów dotyczących oleckich premier podczas zbliżającej się...

Zamknij