Mazury jednak nie cudem natury

I wszystko jasne. Amazonka, Zatoka Halong, Wodospady Iguazu, Wyspa Jeju, Park Komodo, Podziemna Rzeka Puerto Princesa, Góra Stołowa. Nie udało się. Trudno. Konkurencja była spora. Ważne, że jednak znaleźliśmy się wśród 28 (a nawet 14, bo wiadomo, że Mazury znalazły się w finałowej 14) tak znakomitych propozycji. I choć porażka zawsze boli, to tym razem rozpaczać nie będziemy, bo wartość Mazur znamy. Ważne by teraz nie założyć rąk w oczekiwaniu, że manna sama spadnie z nieba. To dopiero początek drogi i trzeba jeszcze wiele pracy by rzeczywiście Mazury przyciągały nie tylko niemieckich turystów, „warszawskich inwestorów” i młodzież z plecakami, ale stały się poważny regionem turystycznym.

 

Niezależnie od wyników głosowania na pewno dla nas Mazury pozostaną najważniejszym miejscem na świecie. I tego warto się trzymać.

konkursMazuryMazury cud naturyOlecko