Recepty pod nadzorem. Dlaczego musimy stać w kolejkach do lekarzy?

Dlaczego coś, co dotychczas w miarę funkcjonowało należało zmienić? Jak zwykle wszystkiemu winne są pieniądze. Jak się dowiedzieliśmy od Pani Katarzyny Mróz dyrektor „OLMEDICA” w Olecku, Narodowy Fundusz Zdrowia zaniepokojony rosnącymi z roku na rok kosztami refundacji leków, postanowił szukać oszczędności. Jak? Zacieśniając kontrolę. Co to oznacza dla pacjentów? Kolejki i trudności z uzyskaniem recepty: – Fundusz wielokrotnie kwestionował zasadność wystawiania recepty, argumentując to tym, że w historii choroby nie ma żadnych śladów, uzasadniających wystawienie recepty – mówi dyrektor Katarzyna Mróz. Efekt? Chcąc otrzymać receptę należy się do lekarza zarejestrować i „zaliczyć” regularną wizytę lekarską. Z pewnością zwiększa to kolejki, „zdrowi” pacjenci zajmują miejsce chorym, ilość wizyt się zwiększa, a sytuacja na linii lekarze pacjenci się zaognia.

 

Jak się jednak dowiedzieliśmy w delegaturze NFZ w Ełku, konieczność dokumentacji wydawania leku na receptę istnieje w Polsce od 40 lat. To nic nowego. Każdorazowe wydanie leku, musi zostać odnotowane w historii choroby. Oznacza to, że chcąc otrzymać od lekarza receptę na leki, które od lat przyjmujemy musimy się zarejestrować na wizytę. A kolejki? – „To jest już kwestia organizacji pracy lekarzy i placówek” – usłyszeliśmy w NFZ. Jednym słowem pat.

 

Zapytaliśmy także urzędników NFZ czy lekarz rodzinny może przepisać receptę na leki, które zaaplikował nam specjalista? Otóż według zapewnień NFZ może, ale lekarz, który nam te leki przepisał musi przekazać naszemu lekarzowi pierwszego kontaktu „list konsultacyjny”. To ważne szczególnie w przypadku, gdy mamy do czynienia z lekami na choroby przewlekłe. Wtedy specjalista powinien opatrzeć taki list literką „P”, co zobliguje lekarza rodzinnego do wypisania leku z odpowiednią refundacją. Pamiętajcie, przy okazji najbliższej wizyty u specjalisty zapytajcie go o „list konsultacyjny”.

 

Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo. Dla lekarzy, bo odczuwają oni nasilone kontrole urzędników NFZ, którzy z kolei zarzucają wydawanie recept osobom bez uprawnień, braku wpisów w historię choroby itp. Przede wszystkim jednak dla pacjentów, którzy po „zwykłe pigułki” muszą stać w długich kolejkach.

 

Do sprawy powrócimy w przyszłym tygodniu.

Komentarze
Więcej w Medycyna, NFZ, Olecko, OLMEDICA
Sztama online. “NATU” w Olecku

Natalia Przybysz - kobieta renesansu. Wokalistka, instrumentalistka, uzdolniona plastycznie wegetarianka. Urodzona w Warszawie. Rocznik '83. Absolwentka 21 Społecznego Liceum Ogólnokształcącego...

Zamknij