Krótkie historie. Normalność

Normalność

 

Debatowanie nad tym, co jest normalne, a co nie jest zazwyczaj prowadzi do określenia norm i patologii. Zazwyczaj ludzie różnią się w interpretacji świata. I tak, jeśli chodzi o kryteria wyodrębniające patologię to są (mogą być) one dosyć jasne i zamykają się w nieprzewidywalności, dyskomforcie, cierpieniu (najczęściej innych ludzi). Normy zaś są przedmiotem wielu sporów, najczęściej pod kątem norm społeczno-kulturowych. Normy społeczno-kulturowe ulegają przemianom.

 

Kino światowe traktuje bardzo wdzięcznie tematykę norm społeczno-kulturowych przyczyniając się do licznych refleksji. Jakkolwiek kinematografia amerykańska często balansuje na granicy zbyt hollywoodzkich produkcji, tak kino europejskie potrafi zaskoczyć świeżym spojrzeniem, analizą problemów, które dręczą społeczeństwa. Często są to refleksje na zasadzie opozycji. Aktualnie w kinach we Francji rozważa się następujące normy: postępowanie niezgodne z normą podziałów klasowych w aktualnej Brazylii (“Une seconde mère”, 2015), życie uchodźców ze Sri Lanki, którzy, aby przetrwać kłamią podając się za rodzinę i trafiają z przybraną córką do Francji (“Dheepan”, 2015), przypadek Lilie Elbe, a właściwie Einara Wegenera – duńskiego artysty, który jako pierwszy poddał się w 1930 roku operacji zmiany płci cierpiąc na Zespół Klinefeltera (“The Danish Girl”, 2016), czy też historia słabo mówiącej po francusku Fatimy, której córka rozpoczyna studia medyczne, aby w drugim pokoleniu móc mieć we Francji lepsze życie (“Fatima”, 2015). W sposób zabawny kino francuskie podchodzi aktualnie też do standardowych sytuacji pomocy drugiemu człowiekowi. Tematem filmu “Le grand partage” (2015) jest prekariat. Temat poważny, ale warto wyobrazić sobie taką sytuację: w czasie długiej, mroźnej zimy nadchodzi czas Dzielenia Się i ci, co mają więcej, większy metraż, muszą zgodnie z państwowym dekretem pod swój dach przyjąć osoby w trudnej sytuacji życiowej. Można sobie wyobrazić, co zrobią niektórzy, aby ominąć dekret.

 

Filmy dotyczące problematyki społeczno-kulturowej można wymieniać bez końca, począwszy od tych aktualnych do tych, które kiedyś ukazały pewną epokę. Pojęcie “normalności”  zawsze dzieli ludzi, jest przedmiotem sporów. Zawsze jest też jednak i motorem napędowym rozwoju, pozwala na zetknięcie się różnorodnych środowisk, jak i na wyjście ze świata stereotypów. Świat składa się z różnorodności, życie pisze różne scenariusze. Zaś najnowsza francuska komedia o prekariacie być może wcale nie jest tak nierzeczywista, jakby się mogło wydawać. Co w niej smutne to fakt, że prekariat staje się normą.

 

E.K.

Komentarze
Więcej w film, Francja, Krótkie historie, kultura
ECK zaprasza na… letni koncert Raz Dwa Trzy

Zmia w pełni, przed nami ferie, a tymczasem Ełckie Centrum Kultury już ujawnia swoje... letnie (lub jak kto woli, późnowiosenne)...

Zamknij