Kto na Burmistrza Olecka? Na razie 6 nieoficjalnych kandydatów

Wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi za rok (może ciut wcześniej, może ciut później) odbędą się wybory samorządowe. Co prawda niektóre jaskółki twierdzą, że obecna władza może sprawić psikusa i przyspieszyć termin wyborów (wiosna 2018), ale na razie nic na ten temat oficjalnie nie wiadomo. Wiadomo za to na pewno, że Marcin Czekay oficjalnie potwierdził, że w przyszłorocznych wyborach będzie ubiegał się o fotel Burmistrza Olecka.

Postanowiliśmy więc zweryfikować plotki i domniemania i stworzyć pierwszą nieoficjalna listę kandydatów na urząd burmistrza. Z naszej krótkiej sondy wynika, że w przyszłym roku o to stanowisko powalczy co najmniej 6 kandydatów. Jeśli wszystkie osoby, które na rok przed wyborami biorą pod uwagę start w przyszłorocznym wyścigu ostatecznie zdecydują się wziąć w nim udział, to będzie to sytuacja bez precedensu w krótkiej historii samorządowej naszego miasta.

Oto nieoficjalna lista kandydatów

“Weterani”

Marcin Czekay. W tym wypadku nie ma mowy o żadnych spekulacjach. Marcin Czekay ogłosił to już oficjalnie i rozpoczął prace nad kompletowanie list wyborczych i programem.

Wacław Olszewski. Teoretycznie także w tym przypadku nie powinno być żadnych wątpliwości, ale… Ale znów słuchać plotki o tym jakoby czekała nas niespodzianka. Według niektórych jaskółek  w wyborach wystartuje obecny wiceburmistrz, a obecny włodarz Olecka powalczy o spokojniejsze stanowisko starosty. A jeśli się nie uda to… zostanie wiceburmistrzem obecnego wiceburmistrza, który daj Boże zostanie burmistrzem. Trudno nam na razie jednak uwierzyć w te rewelacje, tym bardziej, że jak się wydaje kolportowane są z tego samego źródła, które przed majowymi wyborami  kolportowały podobną wiadomość (zmieniały się tylko nazwiska)

Grzegorz Kłoczko. Weteran oleckich wyborów na razie, sprytnie unika oficjalnych deklaracji – niczego nie potwierdza, ale też nie zaprzecza (można nieco karkołomnie powiedzieć, że mocniej nie zaprzecza niż potwierdza). Partia Jarosława Gowina przeszła jednak do ofensywy, zmieniła szyld, przygarnęła parę nowych twarzy i jak się wydaje chce mocno zaistnieć podczas nadchodzących wyborów. Trudno więc się spodziewać, że Grzegorz Kłoczko związany z partią Porozumienie nie wystartuje w wyborach i nie powalczy o fotel burmistrza.

“Nowe twarze”

Marek Dobrzyń szef oleckich struktur Prawa i Sprawiedliwości bez wahania zapowiada, że partia ta wystawi swojego kandydata w najbliższych wyborach. Ale rzecz jasna nie chce zdradzić jeszcze jego personaliów. Jednak wyklucza, by mógł to być ktoś z niedawnych secesjonistów. Czy PiS połączy swoje siły z “gowinowcami” czy pójdzie do wyborów osobno? W tej sprawie także nie ma razie jasnych deklaracji

Radny Krzysztof Kempisty przyznaje, że myśl o kandydowniu pojawiała się w jego głowie. I to zdaje się już kilka miesięcy temu. Tym bardziej, że jak zapewnia nakłaniają go do tego na każdym kroku znajomi. Ale na razie nie podjął jeszcze żadnej decyzji.

Nazwisko Teresy Krajewskiej obecnej radnej Sejmiku Województwa pojawiło się “na liście” zaraz po majowo-czerwcowych wyborach. To według jej zwolenników “czarny koń” przyszłorocznych wyborów i niemal pewniak do zwycięstwa. Sama zainteresowana nie chce nic (oficjalnie) powiedzieć, ale wiadomo, że kilka miesięcy temu wraz z kilkoma innymi osobami opuściła oleckie struktury PiS (co jak sama zaznacza nie oznacza wotum nieufności dla PiS jako takiego, tylko dla oleckich struktur). Nieoficjalnie mówi się, że swoją decyzję podejmie po ujawnieniu nazwiska kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

Niewykluczone, że powyższa lista nie zawiera jeszcze nazwiska lub nazwisk kandydatów, którzy albo jeszcze o tym realnie nie myślą, albo nie chcę mówić nawet najbliższym znajomy, Warto jednak pamiętać, że kandydowanie na urząd burmistrza, przynajmniej przy obecnej ordynacji, wiąże się z koniecznością powołania własnego komitetu i znalezienia kandydatów, którzy zechcą ubiegać się o miejsce Radzie Miejskiej. Im więc więcej kandydatów na urząd burmistrza, tym większa liczba potencjalnych kandydatów i rywalizacja jeśli chodzi o miejsca w Radzie Miejskiej. Może się więc okazać, że za rok w wybory pośrednio (rodzina, znajomi, przyjaciele) lub bezpośrednio zaangażowane będzie niemal całe miasto.

Ale może się też okazać, że powyższa lista będzie jednak krótsza. Jak bardzo? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że będzie ciekawie.

Komentarze
Więcej w Olecko, wybory samorządowe 2018
Mieli pomysł na remont oleckiego amfiteatru. Przygotowali projekty i poszli do burmistrza…

Tekst nadesłany: Czytając artykuł "Nie warto z wami gadać? Po cholerę te konsultacje" (TUTAJ) przypomniała mi się dość ciekawa sytuacja...

Zamknij