Donald Tusk mówi: Nie dla ACTA (przynajmniej na razie)

Nie wiemy czy premier Donald Tusk wystraszył się, że na dłużej zagości w naszym podsumowaniu „Klopsy i Dropsy” (żartujemy) czy może trafiły do niego argumenty „manipulowanej” i źle poinformowanej młodzieży, ale właśnie na konferencji prasowej ogłosił, że rząd zawiesza prace nad ratyfikacją ACTA.

 

Sprytnie. Najpierw jako państwo podpisaliśmy dokument, a teraz będziemy zastanawiać się czy należy w to brnąć dalej. Wszystkim, którzy gotowi są odtrąbić zwycięstwo przypominamy, że to jedynie „zawieszenie” prac i że teraz rząd zacznie konsultacje nie tylko z lobby twórców (nie wszystkich, rzecz jasna), ale i internautami. Jak zapewnił premier obecnie przyszedł czas na weryfikację zapisów ACTA, konfrontację z polskim prawem i analizę czy owa ustawa nie ogranicza naszych obywatelskich swobód. Co ciekawe, takich analiz dokonały poważne, niezależne, pozarządowe instytucje, a z wynikami można zapoznać się w internecie. Ale skoro rząd ma pieniądze na kolejne konsultacje…

 

Kac po podpisaniu ACTA musi być wielki bowiem dziś minister Michał Boni ogłosił, że otrzymał polecenie od Premiera, by uczynić nasz kraj najbardziej liberalnym w kwestiach wolności w sieci. A sam Donald Tusk przyznał, że być może podszedł do problemu praw autorskich zbyt staroświecko…

 

To nie jest najlepsza rekomendacja dla tego rządu. Panie Premierze, a od czego doradcy, urzędnicy, ministrowie. Rząd, który nie rozumie znaczenia nowych technologii i rewolucji, która za ich pomocą zmienia świat nie bardzo może pchnąć nasz kraj do przodu. Internet to proste narzędzie i kwestia wieku niewiele tutaj zmienia.

 

Dalszym pracom nad ACTA oczywiście z uwagą będziemy się przyglądać. W najbliższy poniedziałek o godzinie 14.00 Donald Tusk spotka się z internautami. Dyskusja będzie transmitowana poprzez, rzecz jasna internet, ale szczegóły zostaną podane niedługo na stronie Kancelarii Premiera.

 

Ps. W świetle obowiązującego prawa Premier nie może zawiesić ratyfikacji (bo ta jest w gestii parlamentu). A nasz parlament może co najwyżej odmówić ratyfikowania przepisów, które nas dotyczą. Tylko parlament europejski może teraz odrzucić ACTA. Podpis złożony, mleko się rozlało. Tak czy inaczje dzisiejsze PR-owe wystąpienie Donalda Tuska zasługuje na piękną nominację do “Klopsa”, bo premier nie dość, że nie zna się na internecie, to jeszcze nie orientuje się w niuansach prawa międzynarodowego. W dodatku próbuje nam wmówić, że my także tego prawa mamy nie znać. Klops, KLOPS PR-owy.

Komentarze
Więcej w ACTA, Internet, Olecko
Aktualne oferty pracy z PUP Olecko

Aktualizacja 01.02.2012 r. OFERTY PRACY OLECKO nauczyciel nauczania początkowego (wymagane wykształcenie wyższe pedagogiczne - specjalizacja: nauczanie początkowe lub wczesnoszkolne, studia...

Zamknij