Metryczki ukrócą bezkarność urzędników?
Od dziś urzędnicy państwowi i samorządowi pozostawią „trwały ślad” podejmowanych przez siebie decyzji w postaci metryczki.
W sierpniu zeszłego roku Prezydent RP podpisał ustawę z dnia 15 lipca 2011 o zmianie ustaw Kodeks postępowania administracyjnego oraz Ordynacja podatkowa. Powszechnie nazywa się wprowadzane zmiany „Ustawą o metryczkach administracyjnych”. O co w tym wszystkim chodzi? Dotychczas urzędnik mógł podjąć decyzję lub udzielić nam porady, która wprowadziła nas w błąd lub spowodowała spore straty i nie ponosił za to w zasadzie żadnej odpowiedzialności (trudno bowiem było ustalić, kto, co i kiedy). Od dziś przepisy obligują w przypadku każdej sprawy wprowadzenie w formie pisemnej lub elektronicznej specjalnej metryczki. Dzięki temu wszystkie osoby, które uczestniczyły w procesie podejmowania decyzji oraz w postępowaniu administracyjnym zostaną skrupulatnie odnotowane. Mało tego, w metryczce znajdą się nie tylko ich nazwiska, ale i konkretne działania i decyzje, które te osoby podjęły.
Nowa ustawa pozwoli z jednej strony na większą transparentność wszelkich decyzji, zlikwiduje anonimowość procesów decyzyjnych, a także umożliwi nam łatwiejsze dochodzenie swoich praw w czasie rozpraw sądowych. Co ciekawe metryczki mają obowiązywać nie tylko w sprawach, których bieg rozpocznie się od daty wejścia ustawy w życie (czyli od dziś), ale także w przypadku spraw, które są w tak zwanym toku.
