Profesjonalna strona internetowa za 259 zł zamiast 1200zł? 19 zł zamiast 40 na dowolne zajęcia fitness, 99 zł zamiast 239 zł za zdalnie sterowany helikopter czy może 999 zł zamiast 1999zł za 9-dniową wycieczkę do Stambułu z noclegami w pięciogwiazdkowym hotelu? To nie oferta biznesowych krętaczy ani złudne marzenia senne, a podbijające rynek zakupy grupowe.
Od dawna wiadomo, że cena hurtowa jest niższa niż cena detaliczna. Łatwo w sklepie policzyć, że kupienie 2 litrowej butelki Coca-coli opłaca się o wiele bardziej niż kupienie tej półlitrowej, ta zasada dotyczy znakomitej większości dostępnych na rynku dóbr i usług. Do niedawna jednak ceny hurtowe zarezerwowane były dla kupców nabywających większe ilości danego towaru w celu sprzedania go detalicznie we własnym sklepie bądź dużych firm mających po prostu duże zapotrzebowanie na różne artykuły. Internet zrewolucjonizował jednak również i tę dziedzinę życia.
W 2010 roku w Stanach Zjednoczonych powstał pierwszy portal zakupów grupowych – Groupon, który natychmiast podbił serca (i portfele) milionów internautów. Równocześnie w Niemczech powstał CityDeal, który w krótkim czasie objął swoim działaniem całą Europę.
Choć może wydawać się to zaskakujące, zakupy grupowe są korzystne zarówno dla kupującego, który może sporo zaoszczędzić, jak i dla sprzedających, którzy poprzez to, że usługę sprzedają rekordowo dużej liczbie klientów, również odnotowują zyski. Oferty dotyczą niemal wszystkich rodzajów produktów i usług. Od zajęć fitness, zniżki do restauracji, projektu domu, wydruku zdjęć, wizyty u stomatologa, odgrzybiania klimatyzacji w aucie, aż po bliskie i dalekie wojaże. Najwięcej ofert odnotowuje się w dziale “zdrowie i uroda” – różnego rodzaju zniżki na zabiegi kosmetyczne, manicure, depilację laserową, masaże itp. pozwalają korzystać z zabiegów kosmetycznych również osobom, których dotychczas nie było na nie stać. Podczas tegorocznych wakacji hitem sezonu można było również nazwać zakupione poprzez serwisy zakupów grupowych wyjazdy wakacyjne – od Jastrzębiej Góry i Ciechocinka, przez Chorwację, Turcję i Egipt, aż po Tajlandię i Galapagos.
W chwili obecnej w Polsce działa wiele stron internetowych oferujących zakupy grupowe (np. Groupon, Gruper, Citydeal, Citeam). Jest ich tak dużo, że powstały nawet strony, które zbiorczo prezentują aktualną ofertę kilkudziesięciu pojedynczych portali zakupowych (np. www.godealla.pl). Oferty pogrupowane są terytorialnie i zazwyczaj wyszukuje się ofert w jakimś konkretnym mieście i jego okolicach, lecz można również przeglądać oferty ogólnopolskie.
Tak piękne, że nie może być prawdziwe? Prawie. Jeżeli wiesz, jakich ofert unikać bądź na co zwrócić uwagę w poszczególnych ofertach tak, żeby nie zostać “nabitym w butelkę”, wtedy jest to fantastyczne narzędzie do oszczędzania. A o tym czego się wystrzegać.. w drugiej części artykułu.
https://www.iolecko.com/artykul/127/Grupowe-zakupy–Czemu-nie,-ale-z-g%C5%82ow%C4%85–Cz-2.html
