Jubileusz 65 lecia ZST. Dyrektor Marek Góryński: Wstydu nie będzie

Z Dyrektorem Zespołu Szkół Technicznych w Olecku dr Markiem Góryńskim rozmawialiśmy w przededniu wielkiego balu z okazji 65 lecia szkoły.

 

Redakcja iOlecko.com: Czym była szkoła ZST przez te wszystkie lata dla miasta i społeczności Olecka?

 

dr Marek Góryński: Szkoła spełniała swoja ważną funkcję edukacyjną, gdyż w zasadzie była jedyną placówką zawodową w naszym regionie. Wato także pamiętać, że kształciła pracowników nie tylko dla Olecka, ale zdarzało się, że i dla całej Polski. W latach 70 mieliśmy na przykład klasy górnicze. Dziś każdy identyfikuje, rozpoznaje naszą szkołę, bo w gruncie rzeczy ona istnieje niemal od początku, gdy tylko na tych ziemiach pojawiła się polska władza.

 

A jak na przestrzeni tych 65 lat szkoła była odbierana przez społeczeństwo. Zapewne był czas, gdy traciła swoje znaczenie, gdy nie miała takiego wpływu na edukację jak wcześniej?

 

Jak zawsze szkoły podlegają pewnym wahaniom. To związane jest z liczbą uczniów, procesami demograficznymi. Nie zawsze nasza szkoła była „wielka” jeśli chodzi o ilość młodych ludzi, którzy pobierali w niej naukę. Pamiętamy takie okresy, gdy liczyła 12 i to dość nielicznych klas. Łącznie uczyło się w niej około 200 uczniów. Ale mieliśmy też takie czasy, gdy do szkoły uczęszczało ponad 1000 osób. Wiadomo, gdy szkoła jest duża, gdy kształci wielu uczniów to jest inaczej odbierana, niż gdy jest niewielką placówką. Ale trzeba pamiętać, że przez te wszystkie lata ZST kształciła przede wszystkim robotników, a nie inteligentów i zawsze, szczególnie w pierwszych latach, gdy trzeba było wykonać jakieś precyzyjne prace, to zlecano je nam. Często żaden zakład w Olecku nie potrafił czegoś zrobić i wtedy okazywało się, że tylko my, w naszych warsztatach to potrafimy.

 

O jakości szkoły świadczy też fakt, że wielu jej absolwentów zasiliło później kadrę pedagogiczną?

 

Tak, to prawda. Niektórzy mówią, że to źle, inni że dobrze. A ja sądzę, że to bardzo dobrze, że absolwenci wracają już nie w roli uczniów, ale nauczycieli i są z nami cały czas, przez całe swoje życie zawodowe, aż do emerytury.

 

A jak te 65 lat wygląda w liczbach. Mniej więcej, oczywiście. Ilu absolwentów szkoła wykształciła ile kadry się przez ZST przewinęło?

 

Dokładnie oczywiście nie liczyliśmy, ale w przybliżeniu możemy mówić o liczbie ponad 10 tys absolwentów i ponad 1000 osób, które pracowały w szkole. Rzecz jasna na różnych stanowiskach. Nie tylko jako nauczyciele. Takie liczby mówią już same za siebie. Szkoła, o której żartobliwie można powiedzieć, że to kombinat. Pamiętać trzeba, że struktura ZST była zawsze złożona. Nie była to jednego typu placówka edukacyjna, ale kilka typów i pionów szkolenia.

 

Za nami 65 lat ZST, ale warto przy tej okazji zapytać o przyszłość szkoły. Jakie są plany na następne lata?

 

Na razie mamy niż demograficzny. Wiadomo więc, że będzie trochę mniej uczniów. Nie szkodzi, za 8 lat nadejdzie kolejny wyż i wtedy znów szkoła będzie liczna. To naturalna tendencja w polskim szkolnictwie. Wszystko zależy czy jesteśmy w fazie wyżu czy niżu demograficznego. Inwestycji na pewno wielkich nie będzie, gdyż środki przeznaczone na edukację i szkoły zostały ostatnio zmniejszone. Myślę, jednak że będziemy się rozwijać jak każdy normalny zakład. Kształcimy w zawodach technicznych i musimy unowocześniać naszą bazę tak, by cały czas być na czasie. I, ile możemy, tyle robimy. Wstydu nie będzie.

 

Pani Celina Górska Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy powiedziała że w zasadzie w Olecku nie ma problemu z pracą dla fachowców. Jest za to kłopot, zresztą jak wszędzie, z pracą dla humanistów, bo jak zauważyła, w ostatnich latach nastąpił niedobry proces niszczenia szkolnictwa zawodowego w Polsce.

 

Dokładanie tak. Ten proces trwał około 10 lat na przełomie lat 90 i na początku obecnego wieku. Wtedy pojawiła się taka tendencja by w ogóle zrezygnować z kształcenia w szkołach zawodowych. Odwrócono relacje, 10 % uczniów szło do zawodówek, 90% do szkół dających wykształcenie średnie, teoretyczne. Dlatego dziś, jeśli tylko nasi absolwenci chcą pracować, to nie mają problemu z zatrudnieniem w Olecku czy poza miastem. Oni mają zawód, fach w rękach.

 

A czy istnieje takie niebezpieczeństwo, że dojdzie do połączenia dwóch szkół obecnie w Olecku kształcących zawodowo ZST i ZSLiZ?

 

Jeśli tak, to będzie to chyba największa szkoła w Polsce, o najbardziej złożonej strukturze. Jednak nie my o tym decydujemy. Niemniej, gdyby coś takiego miało mieć miejsce, to powstanie wtedy moloch organizacyjny, niewyobrażalny jeśli chodzi o liczbę uczniów, nauczycieli, kierunki, typy szkół. Według mnie byłby to ewenement w skali kraju.

 

Bal już prawie gotowy? Wielu spodziewacie się gości?

 

O tak, bal prawie gotowy, dopinamy ostatnie szczegóły. Ale dziś pożegnamy jeszcze Panią Jadwigę Kisielską, która przez wiele lat była pracownikiem ZST. Jutro z pewnością wspomnimy tych, których zabraknie. Szczególnie Romana Wojnowskiego i właśnie Panią Jadwigę. Myślę, że możemy liczyć na około 200 gości, którzy z nami będą świętować 65 lecie szkoły.

 

 

 

Komentarze