Chełchy miejscem straszliwej zbrodni?

Co prawda świątecznego nastrój, nie wypada mącić żadnymi niepokojącymi doniesieniami, ale wiadomość o znalezisku w Chełchach wydaje się nadzwyczaj intrygująca. Przede wszystkim dla historii miasta i okolic. Otóż, jakiś czas temu właściciel starej, poniemieckiej żwirowni w Chełchach znalazł tam dwa ludzkie, „nagie” szkielety. Powiadomił o tym natychmiast rzecz jasna prokuraturę oraz białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Niewykluczone bowiem, że żwirownia w Chełchach była miejscem (lub jednym z miejsc) egzekucji wykonanej przez Rosjan na mieszkańcach Suwalszczyzny w ramach Obławy Augustowskiej, która miała miejsce w 1945 roku.

 

To na razie są domniemania, które weryfikuje prokuratura w Olecku. Wielce prawdopodobne jest natomiast, że generał Wiktor Abakum, dowódca radzieckiego kontrwywiadu, który całą akcję nadzorował przebywał w lipcu 1945 roku w Olecku. Taką informację w swojej książce „Według rozkazu Stalina”, która ukazała się kilka miesięcy temu w Rosji podał Nikita Pietrow. Do sprawy rzecz jasna wrócimy.

Na zdjęciu “sympatyczny” generał Abakum.

Komentarze
Więcej w Chełchy, Historia, Obława Augustowska
Zły stan wojenny – podsumowanie ankiety

Jak zwykle podsumowujemy naszą ankiety. Pytaliśmy was o ocenę stanu wojennego. W sumie głosowało 23 osoby. 65% (15 osób) głosujących...

Zamknij